Opis
Linowa smycz dla psa z kolekcji Adventure stanowi atrakcyjną alternatywę dla smyczy taśmowych. Szyjemy ją z okrągłej liny, bez ostrych krawędzi, dzięki czemu nawet przy niespodziewanym pociągnięciu Twoje dłonie są bezpieczne. Jest zrobiona z włókien poliamidowych, które cechuje podwyższona odporność na ścieranie i wysoka wytrzymałość, co sprawia, że jest trwała i starczy Wam na lata. Jest zrobiona z liny dynamicznej, w której maksymalne rozciągnięcie sięga 35% co się przekłada również na zdolność absorbcji energii. Minimalizuje efekt szarpania na smyczy, dając jednocześnie 100% kontroli nad sytuacją w przeciwieństwie do gumowych amortyzatorów. Jest dość sztywna, więc nie plącze się pod nogami ani łapami. Posiada opcję zmiany długości – wystarczy, że przełożysz karabińczyk przez kółko i zawiążesz supeł na wybranej długości, by szybko dostosować długość smyczy do aktualnej potrzeby.
Jak to jest zrobione?
Wpierw włókna liny zgrzewamy przy użyciu wysokiej temperatury. Następnie zszywamy ręcznie ciasnym szwem z chirurgiczną precyzją (sic!) przy użyciu poliestrowej nici, jakiej używa się do szycia żagli. Żeby postawić kropkę nad i, miejsca łączeń plombujemy zakładając osłonkę. Jest to potrójne zabezpieczenie, takie szycie w wersji ultimate. Wiemy, że w smyczach taśmowych wystarczy zszywanie za pomocą maszyny do szycia półciężkiego (4 lata bez żadnej reklamacji na zerwanie się smyczy, duuuh!). Jednak do tej smyczy podeszliśmy ambicjonalnie – dajemy z siebie wszystko by zapewnić potrójne bezpieczeństwo i w pełni zasłużyć na Wasze zaufanie. Nawet przy największych hunwotach!
Masz pytania? Zapraszamy do FAQ!
Gaston (zweryfikowany) –
Dobre wykonanie. Nie plącze się. Karabińczyki chodzą z lekki oporem (dobrze), zobaczymy jak długo i czy czarna farba wytrzyma próbę czasu. Wziąłem 10,5 ale mogła by być12 spokojnie jeszcze w opcji (do przemyślenia dla Państwa). Dla 30 i 25 kg psa amortyzator osobny i tak potrzebny. Lina owszem ma tolerancję naciągu, ale dla 2x cięższych psów, poza tym każdy amortyzator kupuję się na wagę i silę psa, te uniwersalne do niczego się nie nadają (nie można stosować tego samego dla Basseta i Yorka). Pierwsze spacery za nami i jestem zadowolony, zobaczymy jak zniesie próbę czasu i jak po praniu. Nie używam żadnych dodatkowych nakładek, czy rękawic na ręce, w dłoni trzyma się ją pewnie, nie ociera, nie będzie powodować odcisków.
Wprowadźcie proszę grubszą opcję 12mm i amortyzatory dla rożnych kg (konkurencja niemiecka ma również dobrej jakości produkty, ale kosmiczne ceny) – warte przemyślenia Warsaw Dog :)
Krzysiek (zweryfikowany) –
Szczerze? Fajna smycz ale dla ułożonego psa. Moja roczna suka amstaffa rozmontowała ją w 4 miesiące podgryzając ją sporadycznie na spacerach. I nie piszę tutaj o robieniu ze smyczy gryzaka, nic z tych rzeczy. Po prostu łapała ją i próbowała się bawić w przeciąganie. Nie pomogła plastikowa osłona, szycia, zgrzewy… Kwestia kilkunastu takich podejść i smycz puściła na szyciu. Na plus dodam, że to już czwarta w jej karierze i chyba wytrzymała najdłużej ;)